Tym razem ze względu na upały postawiałam przede wszystkim na owoce i warzywa oraz to co z nich można zrobić.

Granola to również zamiennik wysokokalorycznych słodyczy. Jeśli chce mi się jeść, mieszam jogurt naturalny z granolą. Płatki owsiane zawierają tryptofan - aminokwas, który jest zamieniany na serotoninę w naszym organizmie.
Zupa krem z brokułów to znakomite źródło indoli, czynników przeciwutleniających, które starają się nie dopuścić do powstania nowotworów hormonozależnych.
Lemoniada miętowa (woda + sok z cytryny + mięta + imbir) jest pita przeze mnie przede wszystkim z powodu dodania imbiru, który działa antymigrenowo.Dziewczyny - jedzmy warzywa kapustne (kapustę, jarmuż, brukselkę, brokuły, kalarepę, kalafior) - są bogactwem indoli!
Koktajl z czerwonych porzeczek to dobre źródło witaminy C i błonnika, który chroni nasze jelita.
Jeśli ktoś z Was ma jakieś pytania odnośnie zdrowego odżywiania, to bardzo chętnie na nie odpowiem. Nie jestem w tej kwestii alfą i omegą i myślę, że nikt nie jest, ale najwyżej odpowiem "nie wiem", więc zapraszam Was do zadawania pytań.
ehh, chciałabym aby u mnie pomidorki koktajlowe zastąpiły słodycze :) a propo, też jestem foodie :) fajne słówko!
OdpowiedzUsuńMyślę, że każda z nas, która piszę o jedzeniu jest foodie. Ta nazwa weszła już do języka angielskiego.
UsuńCo do zastępowania pomidorkami słodyczy - to one są tak słodkie, że mi wystarczą. Staram się szukać zastępników słodyczy. Z różnym skutkiem mi to wychodzi, ale najważniejsza już i tak jest redukcja. Może przygotować listę produktów, które świetnie nadają się na takie zastępniki.
Też uwielbiam granolę. Najlepsza domowa :) często biorę do pracy i mieszam z jogurtem - pycha :)
OdpowiedzUsuńTo ja chyba dopiero wkraczam na drogę bycia foodie :D W ramach kolacji wypróbowałam chociażby przepis Niemodelki na placki z cukinii :D
OdpowiedzUsuńPomidorki koktajlowe zamiast słodyczy?! No way! U mnie to by na pewno nie przeszło :D A musiałabym wybrać się wreszcie na słodyczowy detoks.
Pomidorki koktajlowe uwielbiam. Zawsze i wszędzie, pochłaniam je kilogramami :)
OdpowiedzUsuńLemoniadę miętową robiłam parokrotnie w tym roku, bo i okazja była po temu. W ogródku mam jeszcze melisę, więc dla wariacji smakowych czasem mieszam liście obu roślin ;-) Ale nie próbowałam tego samego z dodatkiem imbiru. Fajnie, że jeszcze parę ciepłych dni przed nami, to będę miała okazję przetestować pomysł :-)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda to jedzonko :) A najbardziej zaciekawiła mnie...lemoniada :) Narobiłaś mi "smaka" ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pomidor w każdym wydaniu :) Czy to soki, czy zupy, czy do kanapki i czy do sałatki :) Bardzo apetycznie prezentują się Twoje wykonania Rebecco :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie świetnym zamiennikiem słodyczy są suszone daktyle i owoce :). Uwielbiam i jem jeśli najdzie mnie ochota na coś niezdrowego! Tą lemoniadę i ja spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńSame smakołyki :) Wszystko lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za komentarze!
UsuńJa staram się nie mówić sobie, że od dzisiaj nie jem słodyczy, bo może się to skończyć odwrotnym skutkiem, czyli nagłym pochłonieniem dużej ilości.
Co do daktyli i suszonych owoców to należy trochę uważać, ponieważ zawierają dużo cukru (co prawda większość fruktozy), ale nie możemy ich jeść tak po prostu bez żadnych zahamowań.
Przy dodawaniu ziół do lemoniad możemy tworzyć rzeczywiście różne wariacje, czym bardziej egzotyczne i nieprzewidziane, tym oryginalniejszy smak.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Uwielbiam krem z brokułów :)
OdpowiedzUsuń