27 października 2016

Miód

W okresie jesienno-zimowym bardzo często przypominamy sobie o miodzie, jako o środku chroniącym nas przed przeziębieniami. Ja natomiast nawet w lecie piję wodę z miodem i traktuję to jako środek do nawodnienia mojego organizmu.



Parę faktów o miodzie:
  • Miód to mieszanina dwóch cukrów prostych, czyli glukozy i fruktozy z wodą.
  • Nie należy go podawać dzieciom poniżej jednego roku życia, ponieważ nie są one w stanie przezwyciężyć bakterii znajdujących się w miodzie.
  • Sok z połowy cytryny z dwiema łyżeczkami miodu w szklance ciepłej wody powoduje wzrost wytwarzania śliny w ustach i dzięki temu nawilża suche i obolałe gardło.
  • Jeśli chcemy dodać do herbaty miodu to należy wlać o połowę mniej niż cukru.
  • Jeśli chcemy zachować przeciwutleniacze zawarte w miodzie przechowujmy go tylko przez pół roku w temperaturze pokojowej (resztę można wykorzystać na kosmetyki własnej roboty, zwłaszcza polecam go jako maseczkę na pękające usta).
  • Im ciemniejsza barwa miodu, tym więcej przeciwutleniaczy się w nim znajduje.
  • Nie wolno dodawać miodu do gorących napojów, ponieważ traci on swoje właściwości odżywcze.
  • Miód jest jak cukier, powoduje wzrost endorfin, a to przyczynia się do zmniejszenia bólu.
  • Zawiera mangan, miedź, żelazo, potas, cynk, magnez i fosfor.
  • Zawiera niacynę, ryboflawinę oraz kwas pantotenowy.
  • Miód działa jak probiotyk - wspomaga działanie bakterii probiotycznych w naszych jelitach.
  • Kiedyś sportowcy krótko przed startem spożywali miód, co zapewniało im lepsze wyniki.
  • Wpływa na obniżenie trójglicerydów we krwi.
  • Wspomaga leczenie oparzeń oraz ran.
  • Jest skutecznym środkiem przeciwbakteryjnym.
  • Gdy miód się skrystalizuje można go delikatnie podgrzać (krystalizacja jest efektem scukrzania się miodu). Scukrzanie miodu podczas zimy mówi nam, że miód nie jest podrobiony. 
  • Niektóre osoby powinny uważać z jedzeniem miodu, gdyż może powodować reakcja alergiczne. W miodzie, niestety, mogą się znaleźć środki ochrony roślin lub leki, którymi były leczone pszczoły. Warto więc wiedzieć od kogo kupujemy miód.  
  • Miód dostarcza ok. 320 kcal/100g.

Ja zdecydowanie proponuję zwiększenie spożycia miodu właśnie teraz, kiedy na dworze robi się coraz zimniej. Dodawajmy go do herbaty, pijmy wodę z miodem, smarujmy nim chleb. Zobaczycie, że to ustrzeże Was przed infekcjami.

18 października 2016

Zaprzyjaźnij się z herbatą


Herbata to szeroko pojęty termin. Ja jednak nie poruszę tematu herbatek ziołowych, bo każda z nich ma inną funkcję dla organizmu. Przez pewien czas kupowałam nagminnie herbatę białą. Uwielbiałam ją, ponieważ miała łagodniejszy smak aniżeli zielona. Więc jeśli ktoś nie lubi smaku zielonej polecam białą, choć jest zdecydowanie droższa. 



Plusy herbaty:
  • Poziom kofeiny jest niższy w herbacie niż w kawie i waha się pomiędzy 20-90 mg/filiżankę.
  • Bardzo ważnymi związkami w herbacie są katechiny oraz kwercetyna - silne związki przeciwutleniające. Dzięki temu herbata może zwalczać wolne rodniki i zapobiegać nowotworom.
  • Herbata czarna zawiera mniej katechin niż zielona, ale posiada bardziej różnorodny wachlarz związków przeciwutleniających. 
  • Związki znajdujące się w herbacie pobudzają wątrobę do usuwania toksyn z organizmu.
  • Taniny z herbaty mogą barwić zęby. 
  • Nie powinno się pić tzw. bawarki, czyli herbaty z mlekiem, ponieważ zawarta w mleku kazeina osłabia wchłanianie katechin.
  • Zbadano, że kobiety pijące herbatę mają mniejszą tendencje do zapadania na osteoporozę.
  • Herbata jest produktem, który pobudza wydzielanie insuliny.
  • Najlepsze działanie antynowotworowe ma zielona herbata. Herbata czarna traci swoje właściwości podczas przeróbki.
  • Cytrynę oraz miód powinniśmy dodawać do płynu poniżej 40 stopni Celsjusza. 
  • Osoby cierpiące na nudności z pewnością skorzystają z działania herbaty, choć nadal nie wiadomo jaki składnik herbaty niweluje nudności.


Sposób parzenia herbaty: wystarczy ok. 3 minuty w gorącej wodzie, żeby zaparzyć herbatę. Kofeina zawarta w herbacie uwalnia się już w pierwszej minucie parzenia.
Zielona i biała herbata powinna być zaparzana w temperaturze ok. 70 stopni Celsjusza, natomiast czarną można zaparzać w wyższej temperaturze.

Ciekawe w herbacie jest to, że prawie każdy przecież ją codziennie pije a można z niej wydobyć bardzo dużo właściwości zdrowotnych porównywalnych z czerwonym winem oraz niektórymi owocami i warzywami.

9 października 2016

Cheat meal ...

Nadeszła jesień. Kiepska pogoda oraz brak słońca powoduje u nas chęć poprawienia sobie humoru czymś słodkim lub tłustym. I jest to logiczne. Większość z nas właśnie w okresie jesienno-zimowym przybiera dużo na wadze. Później nadchodzi wiosna i próbujemy zbijać wagę chcąc jak najlepiej wyglądać w bikini na plaży.


Od pewnego czasu króluje określenia cheat meal.  Cheat meal to posiłek, który wychodzi poza standardy naszej diety np. jeśli prowadzimy dietę redukcyjną. Jednak czy jest to dla nas dobra opcja?

Pewne badania naukowe nad efektem jo-jo wysunęły sugestie, że cheat meal przynosi więcej korzyści niż strat. Ma to swoje uzasadnienie w wytwarzaniu leptyny. Leptyna jest hormonem, który zmniejsza łaknienie oraz powoduje zwiększenie wydatkowania energii. U osób otyłych poziom tego hormonu jest bardzo duży, jednak organizm nie reaguje na niego. Przy bardzo restrykcyjnej diecie poziom hormonu spada do takiego poziomu, że pomimo niskiej ilości pobranych kalorii nie chudniemy. 

Podsumowując: dlaczego warto stosować cheat meal:
  • przy diecie redukcyjnej nasz metabolizm zwalnia, a cheat meal może pobudzić jego działanie,
  • pobudza wydzielanie leptyny, która jest odpowiedzialna za spalanie tkanki tłuszczowej, 
  • z psychologicznego punktu widzenia dieta, którą stosujemy, nie kojarzy nam się z czymś bardzo restrykcyjnym. O tym już w swojej książce pisał David Grotto, który zauważył lepsze efekty chudnięcia u ludzi, którym pozwolił na jedzenie od czasu do czasu ich ulubionych potraw. 

Jak należy stosować cheat meal:
  • raz w tygodniu w środku dnia, żeby dać możliwość organizmowi strawienia tego posiłku,
  • nie więcej niż 1000 kcal/posiłek,
  • około dwóch a nawet trzech tygodni po wprowadzeniu diety redukcyjnej. 

Niektórzy dietetycy polecają swoim pacjentom cheat day, czyli raz w tygodniu mają możliwość jedzenia tego, czego chcą.


Wiele osób będących na diecie, rezygnuje ze spotkania z przyjaciółmi bojąc się pokus lub namawiania na nie przez naszych przyjaciół. Z tego co napisałam wynika, że nie powinniśmy czuć się winni, jak pofolgujemy sobie np. podczas przyjęcia u znajomych. ale zawsze pamiętajmy co za dużo, to nie zdrowo. 

Co do mnie; nigdy nie byłam na diecie redukcyjnej, ale staram się odżywiać zdrowo i swoją dietę dopasowuję do moich zaburzeń zdrowotnych. Oczywiście robię od czasu do czasu od tego wyjątki, ale są takie produkty, które choć uwielbiam, zawsze omijam szerokim łukiem. Przykładem może być czosnek, który u mnie powoduje silne bóle migrenowe.

A co u Was w tej kwestii?