26 grudnia 2017

Dynia i jej pestki

Warzywo bardzo wartościowe w wiele składników odżywczych, a przełom września i października to jej prawdziwe żniwa. Niestety teraz wielu z nas musi bazować tylko na jej mrożonkach. 



Warto zwrócić uwagę także na pestki dyni. Zawierają one kwasy tłuszczowe omega-3, które świetnie wpływają na naszą skórę. Poza tym, u mężczyzn wpływają na zahamowanie przyrostu gruczołu krokowego. Nieprażone pestki dyni przeciwdziałają chorobie lokomocyjnej, więc dlaczego nie dać je dzieciom przed podróżą. Pestki dyni są również same w sobie bardzo dobrą przekąską, dlatego często zabieram je do pracy, żeby zapobiec byciu głodnym. Pestki również zawierają beta-sitosterol, który pomaga w obniżeniu złego cholesterolu we krwi i działa na układ sercowo-krwionośny. Pestki dyni zawierają również cynk, który w okresie zimowym bardzo dobrze wpływa na nasz system odpornościowy. Dodatkowo co dla nas kobiet jest bardzo ważne, wpływa na nasze włosy, skórę i paznokcie.  

Sama dynia rewelacyjnie stabilizuje cukier we krwi. Związki zawarte w dyni zwiększają wrażliwość tkanek na insulinę oraz hamują wytwarzanie enzymów odpowiedzialnych za metabolizm cukrów. Zawiera sporo błonnika, beta-karotenu oraz luteiny. Właśnie luteina z beta-karotenem dbają o nasze oczy niedopuszczając do powstawania zaćmy lub zwyrodnienia plamki żółtej. Kolejnym bardzo ważnym przeciwutleniaczem jest selen. Poza tym zawiera potas, dużo fosforu, żelaza oraz cynku. Zawiera także związek zwany kukurbitacyną, który wspomaga odrobaczenia. Świetnie radzi sobie z tasiemcem, dlatego też dynia polecana jest podczas walki z tym pasożytem, ponieważ jest w stanie zmniejszyć dawkę potrzebnego leku a nie działa toksycznie na organizm pacjenta.

Dynia jest łatwo strawna, rzadko wywołuje uczulenia, dlatego też jest polecana w karmieniu niemowląt. Jest niskokaloryczna (26-33 kcal/100g).

Dynie dobrze jest podawać z tłuszczem, ponieważ zarówno beta-karoten jak i luteina są bardzo dobrze rozpuszczalne w tłuszczach i przez to lepiej przyswajalne.

Z gastronomicznego punktu widzenia można ją dusić, smażyć, piec oraz robić zupy na słodko i na ostro, a co najważniejsze bez utraty wartości odżywczej. Dynie można przechowywać w ciemnym, chłodnym i suchym pomieszczeniu przez dość długi czas. Dynia również nadaje się do zamrażania, co można wykorzystać przede wszystkim w zimie. Natomiast problem jest z olejem z dyni, on powinien być przechowywany z zimnym i ciemnym pomieszczeniu i co najważniejsze nie powinno się jego używać do obróbki cieplnej.

Ja bardzo cenię te warzywo, a jak jest u Was?