20 kwietnia 2016

Przeciwutleniacze (1)

Każdy może czerpać z żywności dużo korzyści. Taką korzyścią są substancje biologicznie czynne, czyli przeciwutleniacze. Dla mnie są one jednym z najważniejszych rzeczy, kiedy rozważam, co powinnam zjeść. Kampania, która ok. 20 lat temu została zapoczątkowana o jedzeniu 5 razy dziennie owoców i warzyw, miała właśnie na celu rozpropagowanie spożywania różnych rodzajów przeciwutleniaczy. Chociaż przeciwutleniacze nie tylko można znaleźć w owocach i warzywach.



Ja najbardziej cenie te przeciwutleniacze, które są bardzo rzadkie w naturze. Takim związkiem, który bardzo dobrze wpływa na nasze zdrowie, jest betaina występująca w burakach. To jej burak zawdzięcza taki kolor. Jest rozpuszczalna w wodzie, więc ewentualny nadmiar jest wydalany.

Betaina jest substancją, która potrafi przeciwdziałać nowotworom, na zasadzie wyłapywania wolnych rodników i ich unieszkodliwiania. Jednak oprócz betainy buraki zawierają również antocyjany, które również pomagają pozbyć się wolnych rodników. Czyli jedząc jedno warzywo dostarczamy dwa typy przeciwutleniaczy za jednym razem. Warto również wspomnieć, że burak jest dobrym źródłem witaminy C - witaminy, która też pełni funkcję przeciwutleniającą. Niestety, wszystkie te przeciwutleniacze są wrażliwe na wysoką temperaturę.

Burak powoduje również obniżenie cholesterolu we krwi. Dla sportowców jest to naturalny doping, który podnosi poziom energii, gdy brak siły! Również ważne jest to, że zawiera dużo potasu oraz kwasu foliowego, co jest istotne przy chorobach.

Minusem jest jednak fakt, że ma wysoki indeks glikemiczny, czyli osoby z cukrzycą powinny uważać! Poza tym zbyt duża jednorazowa ilość buraka lub jego soku może spowodować biegunki. Nie zaleca się ich przy chorobach reumatycznych i kamicy nerkowej. Buraki posiadają dużo zawartość azotanów (ze względu na nawożenie), które mogą się w naszym organizmie przemienić w azotyny, substancje, które powodują, że hemoglobina nie jest w stanie przenosić tlenu do wszystkich komórek ciała. Dlatego też najlepiej jest jadać buraki z upraw ekologicznych lub swoich własnych. Z tego powodu zwraca się, żeby dzieciom (zwłaszcza do 10 miesiąca życia) nie podawać za często buraków. 

Duży atut to fakt, że jest to roślina całoroczna i nie wydamy na nią majątku. Z buraków można robić soki (watro dodać trochę soku z cytryny lub jabłka, żeby zabić ziemisty posmak), ćwikłę, surówki, zapiekać w piekarniku i podawać jako przekąski, faszerować. Bardzo popularne na wschodzie jest kiszenie buraków, co polskie firmy również wykorzystały. Produkt ten ma bardzo ważną zaletę - wprowadzamy do naszego organizmu bakterie probiotyczne. 

Staram się zawracać uwagę na spożywanie różnych owoców i warzyw w ciągu dnia i nie powtarzam ich codziennie. Przede wszystkim dlatego, żeby różne antyoksydanty były dostarczane do mojego organizmu!
Czy Wy też tak robicie?

11 kwietnia 2016

Surowe czy gotowane ...

Kiedyś mówiono, że najlepsze są surowe owoce i warzywa. Dzisiaj już tak się nie sądzi, przynajmniej nie we wszystkich przypadkach. Musimy pamiętać, że każdy owoc czy warzywo to mieszanina związków, z których jedne są odporne na wysoką temperaturę, a inne wprost przeciwnie.



Te warzywa i owoce, które zawierają w sobie likopen (pomidory) oraz beta-karoten powinny być poddane obróbce cieplnej wraz z dodatkiem tłuszczu. Jest to ważne, gdyż obie te substancje są rozpuszczalne w tłuszczach, a obróbka cieplna powoduje lepsze przyswajanie tych substancji. Czasami nawet domowej roboty ketchup, będzie zdrowszy, aniżeli surowy pomidor. Podobna sytuacja ma miejsce z brokułami, bakłażanem i innymi zielonymi warzywami, które są bogate w karotenoidy. 

Biorąc pod uwagę czosnek oraz cebulę (warzywa posiadające bardzo silne przeciwutleniacze) to nie ma różnicy, czy jemy je surowe, czy gotowane. Kwercetyna znajdująca się w cebuli nie wykazuje żadnych strat podczas ogrzewania. Ale nie myślmy, że dodając sproszkowany czosnek do naszych potraw odżywiamy się zdrowo. Jeżeli zależy nam na glutationie to tylko świeże i mrożone warzywa i owoce zawierają 100% glutationu. Gotowanie powoduje bardzo duże straty - zostaje tylko 1/8 glutationu  w żywności.

Kolejną grupą związków, które tracą w wyniku poddawania wysokiej temperaturze są indole. Indole można znaleźć w warzywach krzyżowych takich jak: rzepa, brukselka, kapusta, brokuły, gorczyca, chrzan, rzodkiewka, kalafior oraz jarmuż. Indole są znane z prewencji chorób nowotworowych, zwłaszcza nowotworów spraw kobiecych, więc z tego powodu powinniśmy jak najbardziej zważać, żeby tych indoli w żywności pozostało jak najwięcej. 

Owoce i warzywa, które posiadają witaminę C podczas gotowania ją tracą.  Również należy pamiętać, że soki z owoców i warzyw o dużej zawartości witaminy C nie są w nią już tak bogate (najmniej witaminy C traci sok z czarnych porzeczek). Więc jeśli zależy nam na spożyciu dużej ilość tej witaminy najlepsze są surowe warzywa i owoce. Poza tym warto pamiętać, że nawet po pokrojeniu jabłka zawartość witaminy C bardzo maleje. Dzieje się tak w wyniku utleniania witaminy C.

Jednym ze sposobów przechowywanie owoców i warzyw jest niska temperatura. Wykorzystując do tego lodówkę, warto pamiętać, żeby nie przechowywać ich we foli. Środowisko beztlenowe powoduje, że mogę się wytworzyć bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia azotyny. Niektóre warzywa takie jak pomidory po wyjęciu z lodówki bardzo szybko się psują lub też, w innych przypadkach, zauważalne są bardzo duże straty witamin pod wpływem niskiej temperatury.

Co Wy na to? Zwracacie uwagę na sposób przyrządzania żywności czy jest Wam on całkowicie obojętny?