O konieczności jedzenia owoców i warzyw (z naciskiem jednak na warzywa) nikogo nie muszę przekonywać. Lato jest świetnym czasem, kiedy mamy takich wartościowych produktów pod dostatkiem.
Od dawna wiadomo, że żywieniowcy przekonują do spożywania 5 rodzajów owoców i warzyw dziennie. Jednak, coraz częściej mówi się, że już o 9 różnych produktach bogatych w przeciwutleniacze. Uważam, że jest to bardzo trudne, ale właśnie teraz możemy w sobie wyrobić ten nawyk. Za czasów studenckich prowadziłam spis spożywanych produktów z przeciwutleniaczami, który był świetnym motywatorem dla mnie. Tutaj zamieściłam kiedyś szczegółowy spis ważniejszych przeciwutleniaczy i ich źródeł.
Proponuję, żebyście w komentarzach pod postem zapisywali jakie owoce i warzywa jedliście w poprzednim dniu. Takie rzeczy mogą Was zmotywować do jedzenia tych wartościowych produktów, a zarazem spis taki może być inspiracją dla innych w znajdowaniu ciekawych źródeł przeciwutleniaczy.
Ja jadłam mnóstwo ☺
OdpowiedzUsuńNektarynkę :D i buraki :D
OdpowiedzUsuńJadłam bardzo dużo - maliny, jagody, wiśnie, marchew, cebula, czosnek, ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńA jadam wszystko co mi wpadnie w rękę :-)
OdpowiedzUsuńOgórki małosolne
Ogórki świeże
Bigos ze świeżej kapusty
Kiszony kalafior
Pomidory
Cebula
Czosnek
Chrzan
Ziemniaki
Cukinia
Papryka
Marchewka
Surowa kapusta
Nie jadam chwilowo owoców , ze względu na nietolerancję pokarmową.
Jadłam pomidory i ogórki.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam owoce i warzywa, ale wiem kiedy je jeść i w jakich ilościach (ze względu na dietę) i choć owoce są zdrowe, to jednak trzeba z nimi uważać :)
OdpowiedzUsuńW mojej diecie wciąż za mało jest warzyw i owoców. I jakoś ciężko mi się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńTo teraz może ja:
OdpowiedzUsuńdwie cytryny (robię codziennie lemoniadę cytrynową, zwłaszcza teraz przy wysokiej temperaturze piję jej stosunkowo dużo),
kalafior na obiad (choć był on ugotowany i stracił trochę ze swoich właściwości a zawiera bardzo ważny przeciwutleniacz sulforafan, witaminę C),
pomidorki koktajlowe (jadałam je prosto z krzaka, więc lepiej by było, gdybym je połączyła z tłuszczem, bo likopen jest wtedy lepiej przyswajalny),
borówki i porzeczki (dobre źródło antocyjanów oraz witaminy C).
Oprócz tego szczypiorek, cebulkę oraz natkę pietruszki wraz z białym serkiem w formie gzika. Ale ilości nie były duże i nie traktuję tego jak porcję.
Niedawno czytałam ,że warzywa i owoce które kupujemy w sklepie mają prawie o 50% mniej witamin niż 5o-60 lat temu. Powodem tego jest głównie chemia którą dodaje sie do ich szybkiego wzrostu :-/
OdpowiedzUsuńUwielbiam owoce, to mój nałóg :) warzywa też staram się jeśc, najlepiej sezonowe ale nie tylko.
OdpowiedzUsuńpomidor,
OdpowiedzUsuńczerwona papryka
Cebula
Czosnek
Pomidor, cebula, cukinia, fasolka szparagowa, kalafior, papryka, borówki, maliny :) Dzisiaj zdecydowanie więcej, bo mam dzień wolny i nie jestem w pracy, ani w podróży.
OdpowiedzUsuńMoja dieta bazuje w dużej mierze na warzywach (z dodatkiem owoców), więc chyba nie mam problemu z przeciwutleniaczami :) Jest sezon, więc się nie ograniczam, tylko korzystam!
Ja staram się przemycać jak najwięcej warzyw w zapiekance makaronowej :)
OdpowiedzUsuńA wczoraj jadłam pieczarki, pomidory, banana, jabłko :)
Ja jadłam buraki, jabłko, cytryna, oliwki:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Widzę borówki amerykańskie - uwielbiam :) W tym roku mam ogromną fazę na porzeczki, widocznie organizm domaga się czegoś, co zawierają :)
OdpowiedzUsuńPo prostu uwielbiam borówki amerykńskie, mają tyle właściwości zdrowotych - pyszne cudo!
OdpowiedzUsuńja warzywka w lecie wcinam cały czas <3
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Ja jadłam wczoraj pomidory, ogórki kiszone, marchewkę, buraczki, cebulę i czosnek, koperek, no a herbaty pijam dużo.
OdpowiedzUsuńTak z herbatą masz rację, zawiera bardzo dużo przeciwutleniaczy. Najlepsza jest zielona - gdyż ma bardzo mocne substancje o ogólnej nazwie katechiny. Podczas fermentacji zielonej herbaty do czarnej katechiny rozpadają się i tworzą teaflawiny i tearubiginy, które już tak silne nie są.
Usuńja wiem pomidory, ogórki, awokado, fasolę :D
OdpowiedzUsuńja jem bardzo duzo owoców i warzyw, smakują mi bardziej niż mięso. mam szczęście, pamiętam jak w czasach szkolnych chodziłam na jagody, teraz jest szał na kleszcze i wszyscy się boją a jagody mają sto milionów razy lepszy smak od borówek amerykańskich, które są honowane i nawożone a nie tak jak jagódki rosną dziko w lesie
OdpowiedzUsuńJa akurat mam borówki z ogródka, które w tym roku bardzo mocno obrodziły. Ale rzeczywiście uprawa borówek jest bardzo trudna. A jagody są zdrowsze, ponieważ zawierają mniej wody, czyli w konsekwencji więcej suchej masy, w której skład również wchodzą przeciwutleniacze.
Usuńoj, u mnie kiepsko z jedzeniem owoców i warzyw ;) taka jestem dziwna istota, że jak ich nie ma, to mam ochotę. A jak są, to mi się "nie chce" :D współczuję sobie na starość.
OdpowiedzUsuńAle jeśli to się liczy, to jadłam w tygodniu maliny xD w torcie xD
Zrobiłam sobie ostatnio przypominajkę na telefonie by jeść więcej owoców i warzyw. Dziwne, bo lubię te rzeczy, a tak mało ich jem :/
OdpowiedzUsuńhttps://w365dnidookolazycia.blogspot.com/
jabłko, gruszka, brzoskwinia, maliny
OdpowiedzUsuńJa mogłabym się żywić tylko warzywami i owocami ;) Wczoraj jadłam pomidory, ogórki, rzodkiewkę, cukinię, maliny, jeżyny i borówki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te smaki lata :)
OdpowiedzUsuńLato lubieza to, że mam świeże warzywa i owoce:) Zajadam się papryką, pomidorami, ogórkami, fasolką szparagową, cukinią, jabłka, maliny, śliwki i standardowo banany (uwielbiam o każdej porze roku;)).
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że uwielbiam owoce i warzywa!
OdpowiedzUsuńWczoraj jadłam: mango, maliny, jabłko, sałatę, pomidory, ogórki, marchew, paprykę, winogrona i... to chyba tyle :)
Pozdrowionka serdeczne :)
zobaczyłam jagódki na zdjęciu i się uśliniłam:) mogłabym je jeść codziennie i ubolewam, że w moich okolicach jagody całkowicie przemarzły, mam nadzieję, ze w Norwegii uzbieram bo brówki amerykańskie to jednak nie to samo jeśli o smak chodzi:)
OdpowiedzUsuńa co jadłam? jak na mnie akurat niewiele bo zapasy się skończyły ale i tak trochę antyoksydantów wpadło w brzoskwiniach, bananie, jabłku, szpinaku,papryce, pomidorach, cukinii i marchewce. Dziś będzie lepiej:)
Ja mam o tyle dobrze, że mamy swoje porzeczki (czerwone i czarne), agrest, maliny, ogórki, pomidory, cebule, marchewkę, rzodkiewkę, jeżyny.
OdpowiedzUsuńW lato mam jeszcze większą ochote na jedzenie warzyw i owoców, co w sumie jest zrozumiałe.
OdpowiedzUsuńWczoraj? Pomidor i ogórek;p
OdpowiedzUsuńPomidory i morele :)
OdpowiedzUsuńZ racji, że mieszkam na wsi i mamy gospodarstwo warzywne to mam tego pod dostatkiem, poza tym owoców też mamy dużo swoich. Do tego mam pewnosć że są bardzo zdrowe.
OdpowiedzUsuńWczoraj jadałam pomidory, ogórki oraz jabłka <3 mmmm pychotka. Wychowana jestem na warzywkach i owocach :D
Mój blog - KLIK
Warzywa lubię, ale za owocami jakoś nie przepadam...
OdpowiedzUsuńTo szkoda, bo pod względem właściwości przeciwutleniających owoce są znacznie lepsze niż warzywa. Pamiętaj, że one dbają o naszą skórę, żeby się nie starzała (niwelując chociażby efekt promieniowania UV).
UsuńWczoraj z owoców jadłam brzoskwinię i banana, a z warzyw to chyba tylko pomidor, ale akurat wczoraj mało ogólnie zjadłam Dx Akurat zarówno owoce jak i warzywa kocham <3 Dlatego lubię lato!
OdpowiedzUsuńDo tej pory byłam na diecie ketogenicznej, więc z owocami starałam się przesadzać, ale teraz przeszłam na low carb i już ich więcej spożywam np. wczoraj zjadłam banana, śliwki i kiwi, a z warzyw sałatkę z surowej kapusty, marchewki i pietruszki, ogórki konserwowe, a wcześniej sałatkę z ryżem, w której była kukurydza, fasolka i ogórki kiszone :).
OdpowiedzUsuńJa jem to na co mam ochotę, jednego dnia jem rzeczywiście dużo owoców i warzyw, a innego prawie wcale, mam nadzieję, że średnia wychodzi taka jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńWczoraj z greckiej, obiadowej sałatki weszły: pomidor, ogórek, cebula, sałata, papryka i oliwki o ile takie z zalewy można zaliczyć, plus ziemniaki, deser: kawał arbuza i śliwki, aha i pomidor z cebulką i sałatą do śniadania. OOO to całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńŁo matko! Banan, jabłko, śliwka, jagody, maliny, marchewki, ogórki - w sumie tylko tyle pamiętam :)
OdpowiedzUsuńsałata, kiełki, ogórek, zero owoców hmmm w sumie mało
OdpowiedzUsuńSałatka z kurczakiem, banany, teraz jem brzoskwinkę i duużo humusu, tyle chyba jeszcze nigdy nie jadłam!
OdpowiedzUsuńhttps://rudyszalik.blogspot.com/
Hmm...
OdpowiedzUsuńPomidorowa, pomidor, ogórek... Wczoraj miałam beznadziejny dzień.
Fasolkę, marchewkę, pomidor, ogórek, kapustę pekinkę, banany, jagody, jeżyny i maliny ;)
OdpowiedzUsuń