Niby jest marzec, ale pogoda nie rozpieszcza. Wiosny kompletnie nie widać! Ja tęsknię już za takim klimatem jak na zdjęciu. Ale jak przetrwać te ostatnie dni zimy i zachować pełnię zdrowia. Dla mnie tym antidotum są jogurty!
Jogurt jest bardzo wartościowym produktem spożywczym. Przeciwnicy nabiału z pewnością znajdą wiele minusów, ja jednak skupię się na plusach, bo spożywając jogurt odczuwam je codziennie.
Jogurt jest bardzo wartościowym produktem spożywczym. Przeciwnicy nabiału z pewnością znajdą wiele minusów, ja jednak skupię się na plusach, bo spożywając jogurt odczuwam je codziennie.
Czy jogurt posiada laktozę?
Laktoza jest to cukier mleczny, na który część ludzi jest wrażliwa. Natomiast podczas fermentacji mleka, w wyniku której tworzy się jogurt, laktoza rozpada się na glukozę i galaktozę. Jednak warto pamiętać, że w jogurcie trochę laktozy jednak jest. Jogurt posiada również enzym, który pomaga rozłożyć resztki laktozy, która pozostała w jogurcie.
Bardzo ważne jest to, że nabiał ma pełnowartościowe białko. Dzięki niemu możemy spożywać 8 aminokwasów, których nasz organizm nie jest w stanie wytworzyć. Poza tym dzięki fermentacji dostępność białka jest jeszcze lepsza aniżeli w mleku.
Kolejnym plusem jest fakt, że zwiększa się przyswajalność trzech pierwiastków: żelaza, wapnia oraz fosforu. Dwa ostatnie są odpowiedzialne za nasze kości i przeciwdziałają osteoporozie. Żelazo natomiast jest antidotum na anemię.
W mleku jak i w produktach fermentowanych można znaleźć kwasy tłuszczowe tzw. CLA, które wykazują właściwości przeciwnowotworowe, przeciwmiażdżycowe i przeciwzapalne.
To co w jogurtach lubię najbardziej to dbanie o nasz system odpornościowy. Kwas mlekowy powstały w wyniku fermentacji powoduje zakwaszenie środowiska w jelicie, czym przyczynia się do wyginięcia szkodliwej mikroflory jelita. Poza tym jogurty zawierają bakterie probiotyczne, które są znakomite dla przewodu pokarmowego. Szczególnie polecam je mamom, których dzieci ciągle chorują. Może przyczyną są wyjałowione częstymi dawkami antybiotyków jelita. Jogurt pomaga też w produkcji interferonu, substancji, która broni nasz system immunologiczny. 4 tygodniowa "kuracja" jogurtem pokazuje już widoczne efekty.
Jaki jogurt najlepiej jeść?
Ja wybieram naturalne i do nich dodaje różne dodatki np. granole lub świeże owoce w lecie a w zimie mrożone. Jeśli wybieracie jogurty smakowe to spójrzcie na etykietę. Nie warto kupować jogurty z wieloma dodatkami jak substancje smakowe, zapachowe oraz cukier i regulatory kwasowości. Jogurt powinien tylko zawierać żywe kultury bakterii.
Uwaga: dla tych co nie przepadają za jogurtami mam również dobrą nowinę. System immunologiczny mogą nam poprawić kiszonki. Ale najlepiej, gdyby te kiszonki były ze sprawdzonych źródeł tzn. wiecie, że nie są do nich dodane żadne substancje konserwujące lub ... takie kiszonki zrobić samemu.
Jogurty naturalne są świetnym dodatkiem do sałatek, koktajli, sosów... Warto je wprowadzić do kuchni, nie tylko w postaci na słodko :)
OdpowiedzUsuńU mnie zagościły na stałe :)
:) robię sama jogurt - jest smaczny. najfajniej smakuje mrożony z owocami
OdpowiedzUsuńuwielbiam jogurty naturalne i przeciwnicy nabiału mogą sobie grozić palcem- nie interesuje mnie to:) ale etykiety tych naturalych też trzeba czytać niestety...co do kiszonek to nawet jeśli nie mamy czasu zrobić je samemu to przynajmniej zwróćmy uwagę czy kupujemy faaktycznie kiszony produkt a nie "kwaszony"
OdpowiedzUsuńJogurty bardzo lubię a najbardziej truskawkowe:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jogurty naturalne, ale zawsze muszę je osłodzić - dżemem bez cukru, syropem daktylowym, owocami albo miodem ;)
OdpowiedzUsuńSuper napisany poradnik ;) Bardzo uwielbiam jogurt naturalny. Nawet idealny jest do ciast np. babki jogurtowej. Jeżeli chodzi o jogurty, warto również spożywać kefir, czy też maślankę, bo one również są doskonałym źródłem wapnia oraz bakterii probiotycznych. Po za tym warto dodać, że witamina D wpływa na lepsze przyswojenie wapnia. Pozdrawiam i zapraszam do mojego bloga na nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że pyszny to jeszcze taki zdrowy:). Sama ostatnio przestawiłam się na te typu greckiego i bardzo polecam, za naturalnym nie przepadam, ale na szczęście są także te z mnóstwem kawałków owoców i oprócz witaminek mają także dobre bakterie:)
OdpowiedzUsuńPopieram! Jogurt naturalny z dodatkiem otrębów i owoców staram się jeść w miarę regularnie i uważam, że to dobre źródło wapnia i pomoc dla jelit :)
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie dnia bez jogurtu, odkąd robię sama. Domowy jest pyszny, bez mleka w proszku, a dodatki to już kwestia chwili i zachcianek;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu zjem jogurt, jednak chyba bardziej wolę jeść kiszonki :)
OdpowiedzUsuńU mnie jogurt jest codziennie, naturalny, bez dodatków. W lecie dodaję sezonowe owoce. Dzieci też codziennie zajadają, najczęściej również naturalny (owocowymi plują ;) ). O zaletach kiszonek również wiem ;-) PS. Zapraszam Cię do mnie na aktualne rozdanie! ;-)
OdpowiedzUsuńLubię jogurty ale naturalne, ewentualnie dodaje świeże owoce. Mój organizm dobrze się po nich czuje :-)
OdpowiedzUsuńTo ja wybieram kiszonki, jogurt - do sałatki i ciasta :)
OdpowiedzUsuńStaram się jeść głównie jogurty naturalne :)
OdpowiedzUsuńŁagodnym latem pogody w Irlandii bym nie nazwała :D generalnie ciągle leje i wieje, łagodne lato mają może 3 tygodnie w roku, a prawdziwe lato przez jakieś 3 dni :P Musiałaś dobrze trafić z pogodą :)
Uwielbiam jogurty, żyć bym bez nich nie mogła:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jogurty, najczęściej wybieram te naturalne bez mleka w proszku, chociaż większość je posiada. Jem kilka razy w tygodniu, albo solo albo dodaję owoce lub domową konfiturę bez cukru :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odzwyczaiłam się od normalnych jogurtów i uznaję tylko naturalne ;) Dawno nie jadłam jogobelli itp.. ;)
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu odstawiłam jogurt. Nie wiem jakoś przestał mi tak smakować - mówie oczywiście o tym z owocami. Od czasu do czasu kupuję naturalny - przydaje mi się do mizerii.
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie tyle różnych dodatków w tych jogurtach, że lepiej z nich zrezygnować i przerzucić się na samodzielnie robione jogurty smakowe.
UsuńZdecydowanie!
UsuńJem jogurty naturalne, bo jako jedyne mają w miarę dobry skład. Chciałam kupić ostatnio jakiś smakowy dla odmiany, ale naprawdę nigdzie nie mogę znaleźć jogurtu bez dodatku cukru, syropu glukozowo-fruktozowego itp. Trzeba bardzo uważnie czytać etykiety.
OdpowiedzUsuńSuper post. :-) Bardzo lubię jogurty. :-) Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://www.fitnesswomen.pl
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za smakiem jogurtu naturalnego, a dodawanie własnych składników jakoś mnie denerwuje. Inne jogurty jem w ilościach hurtowych - wolałabym zrezygnować ze słodyczy niż z nich.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak sądzisz. Muszę powiedzieć, że wcześniej jakieś 5, 6 lat temu też nie wyobrażałam sobie jeść jogurtów naturalnych. Chęć dbania o własne zdrowie spowodowała, że trzeba było wybrać to co jest dla mnie zdrowsze i bardziej przyjezdne.
UsuńOdkąd pamiętam uwielbiam jogurty :) Właściwie nie ma dnia, żebym jakiegoś nie zjadła ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama sama kisi ogórki
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam dużo kiszonek w domu! Moja mamuśka jest niezawodna! Ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńJogurt ma wiele cennych właściwości, warto go spożywać
OdpowiedzUsuńja jestem wstanie zjeść jogurt tylko z płatkami i świeżymi owocami, w innym wypadku rezygnuję, ale właściwie dobre i to ;)
OdpowiedzUsuń,,Jednak warto pamiętać, że w jogurcie trochę laktozy jednak jest. Jogurt posiada również enzym, który pomaga rozłożyć resztki laktozy, która pozostała w jogurcie." O, to jest dobre.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ma tyle aminokwasów? Nie chce mi się wierzyć... Szczególnie przy niewielkiej ilości białka. W końcu węglowodany nad nim mają przewagę.
Jak dobrze, że od dziecka lubię jogurty. Wcześniej wcinałam przeważnie owocowe czy z różnymi dodatkami. Teraz jem je tylko czasami, bo częściej też spotykam się z naturalnym. ;)
Nie bardzo rozumiem część twojej wypowiedzi, ale spróbuję Tobie wytłumaczyć pewne fakty.
Usuń1) Laktoza może spowodować reakcje niekorzystne u ok 12% społeczeństwa ze względu na brak w organizmie enzymu - laktazy, który w jelitach potrafi rozłożyć laktozę na glukozę i galaktozę. U niektórych nawet łyżka jogurtu może spowodować problemy trawienne. Dlatego dobrze, żeby każdy wiedział, że coś co się nazywa laktozą jest jednak w jogurcie i to żeby on podjął decyzję czy zje ten jogurt czy nie! Ponadto w procesie fermentacji tworzy się enzym - beta-galaktozydaza, który zastępuje w organizmie działanie laktazy. Jednak każdy ma inny organizm i inne reakcje mogą zajść, jeżeli choć odrobinę laktozy pojawi się w organizmie.
2) Aminokwasów, które wchodzą w skład białka jest ok 20. Tą ilość należy podzielić na aminokwasy endogenne (organizm może je wytworzyć) i aminokwasy egzogenne (organizm nie może je wytworzyć). Podkreślenie faktu istnienia aminokwasów egzogennych w jogurcie wynika z tego, że dzięki temu możemy mówić o białku pełnowartościowym. Każde białko składa się z szeregu innych aminokwasów. Poza tym również dodam, że jogurt potrafi dostarczyć tych aminokwasów w bardzo dobrych proporcjach. Dlaczego białko pełnowartościowe jest ważne - bo każdy organizm musi mieć budulec a tym budulcem jest właśnie białko. Jak nie będzie jakiegoś aminokwasy to pewnego typu białka nie będzie możne utworzyć. Białko niepełnowartościowe jest z produktach pochodzenia roślinnego. Dlatego też wegetarianie muszą bardzo dobrać o to, żeby miksować pewne rodzaje białek, żeby dostarczyć całego wachlarzu aminokwasów egzogennych.
3) Skład jogurtu: białko 3,3%, tłuszcz 2-6%, cukry 3,1% informacje wzięte z artykułu mgr Katarzyny Mojki z Katedry Technologii Żywności w Szczecinie. Chociaż zawartość tłuszczu w jogurcie może być niższa ze względów dietetycznych.
Cóż to co zrobiłam teraz to wyłożenie w skrócie dwóch rozdziałów z biochemii żywności. Nigdy nie marzyłam o tym , żeby móc to robić.
Bardzo dobrze Pani Rebecca omówiła kwestię składu jogurtu. Ja jako specjalista żywienia zbiorowego mogę potwierdzić tą kwestię. Nie ważne, ile jest białka w jogurcie, czy w innym produkcie spożywczym. Najważniejszą kwestią jest zawartość aminokwasów egzogennych(np. tryptofan, metionina, treonina, walina), które dostarczają nam produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli jajka, mleko, kefir, maślanka, mięso, ryby itp. Każdy produkt pochodzenia zwierzęcego zawiera te aminokwasy, bo nasz organizm nie jest w stanie syntetyzować niż w przypadku aminokwasów endogennych, a węglowodany to inna kwestia i nie ma tu żadnego znaczenia, czy dany produkt ma więcej węglowodanów niż białka, czy odwrotnie. Białka są zbudowane z aminokwasów. Najważniejszą rzeczą jest dobór produktów spożywczych, gdzie nasza dieta dostarczy białko pełnowartościowe i niepełnowartościowe, przy czym dość istotne jest to, aby nasza dieta pokryła ok. 10-15% naszej energii z białka.
UsuńPozdrawiam.
Bardzo dziękuję za wsparcie!
UsuńU mnie w domu mam domowe kiszonki, więc co raz sobie coś podjadam;)
OdpowiedzUsuńLubię jogurty naturalne, ale wydaje mi się, że mam nietolerację laktozy.
OdpowiedzUsuńJa akurat nie jestem zwolenniczką jedzenia produktów mlecznych i jogurty staram się ograniczać, ale czasem kupuję naturalne Piątnicy i te typu greckiego albo owocowe tej firmy, ale nie odtłuszczone (skład jest całkiem ok i nie mają mleka w proszku i nawet nie są przesłodzone :)). Zwykłe naturalne z dodatkiem owoców mi nie smakują i owoce wolę zjeść oddzielnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jogurt naturalny! Moje koleżanki zawsze się dziwiły, jak ja moge jeść coś, co według nich nie ma żadnego smaku :)
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam kefiry! Mogłabym je pić litrami, mniam! Miłego dnia życzę :*
OdpowiedzUsuńA ja lubię jogurty...i w ogóle wyroby mleczne ;) ;) ;)
OdpowiedzUsuńJogurt naturalny, mieszanka musli i świeże owoce.... = śniadanie idealne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jogurty, wszystkie! przeróżne! <3
OdpowiedzUsuńa wiosny nie widać, bo się z nami nie bawisz w wołanie :<
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię jogurty waniliowe ;)
OdpowiedzUsuńteraz od czasu do czasu zjem, ale kiedyś uwielbiałam jogurty naturalne :)
OdpowiedzUsuń