Duże wahania temperatury w ciągu dnia powodują, że jesteśmy bardziej narażeni na przeziębienia niż zwykle. I dlatego też czas wczesnej jesieni jest jednym z najbardziej zdradzieckich okresów dla naszego organizmu. O tym jak zapobiegać przeziębieniom pisałam tutaj.
Co zrobić, kiedy już się zachoruje?
Oczywiście lekarz zapisze nam całą gamę leków. Ale również niektóre produkty spożywcze powodują, że łagodzimy symptomy przeziębienia i to bez efektów ubocznych. Oto niektóre z nich:
Rosołek
to dobry sposób na pozbycie się przeziębienia. Ale oczywiście mówimy
tutaj o rosołku takim prawdziwym, z kury. Dlaczego? Mięso kury posiada
aminokwas - cysteinę, która jest używana w wielu lekach na przeziębienie. Warto mieć w lodówce słoik tego eliksiru, żeby go użyć w razie potrzeby.
Topimy przeziębienie
- pijemy dużo płynów. Po pierwsze, żeby zapobiec odwodnieniu, a po drugie, żeby zabić wirusy. W tym celu należy pić ciepłe napoje. Przy
częstym oddychaniu przez usta wysuszają nam się śluzówki. Jest to bardzo
korzystne środowisko dla wirusów. Dlatego ciepłe napoje
pomogą nam je zwalczyć.
Lepsze oddychanie zapewnią nam ostre przyprawy takie jak: chili, curry, pieprz cayenne i sos tabasco.
Miód
natomiast pomaga złagodzić ból gardła, dlatego dobrze jest pić ciepłą
wodę z dodatkiem cytryny i miodu. Ale uwaga: należy pamiętać, żeby miód i
cytrynę dodać do wody, która ma poniżej 40 stopni Celsjusza, żeby nie stracić cennej witaminy C. Innym sposobem dostarczenia dużej ilości witaminy C jest dodanie ekstraktu z czarnego bzu do herbaty.
Z kolei cebula i czosnek pomagają nam pozbyć się przekrwienia śluzówki.
W łagodzeniu przeziębienia pomagają imbir, goździki, bazylia oraz różnego rodzaju papryki.
Należy również pamiętać, że niestety mleko powoduje, że podczas choroby gorzej nam się oddycha, więc na czas choroby należy je wyeliminować.
W łagodzeniu przeziębienia pomagają imbir, goździki, bazylia oraz różnego rodzaju papryki.
Należy również pamiętać, że niestety mleko powoduje, że podczas choroby gorzej nam się oddycha, więc na czas choroby należy je wyeliminować.
Oczywiście żadnego przeziębienia nie należy lekceważyć. Powinno się przestrzegać zaleceń lekarzy. Ale produkty, które zostały wymienione powyżej przyniosą Wam ulgę w cierpieniu. A co Wy stosujecie? Czy tylko leki, czy macie jeszcze swoje domowe sposoby?
ups, to my sobie serwujemy właśnie ciepłe mleko z miodem i czosnkiem- ale to akurat pomaga:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie rosół- niestety ten który większość robi z "tescowych" kurczaków ( w tym i ja niestety) nijka się ma z "kurzego". Mój ojciec zrobił jakiś czas tamu rosół z kury- żeby nie skłamać na powierzchni było ze 2 cm samego tłuszczu...ale taki rosołek jest najzdrowszy:)
Teraz jak byłam chora, to piłam dużo herbaty z imbirem, cytryną (czasami dla odmiany z pomarańczą) i miodem. No i wiadomo leki :)
OdpowiedzUsuńGdy jesteśmy w rodzinnym domu to domowe sposoby wchodzą w grę ale jeśli w mieszkaniu no to już idziemy na łatwiznę i bierzemy leki :P
OdpowiedzUsuńSzwedzki jest baardzo podobny do norweskiego. Norwedzy bardzo często jeżdżą na zakupy do swojego sąsiada dlatego w radiu jest dużo reklam szwedzkich centrów handlowych, parków rozrywki itp- i wszystko bo szwedzku bo każdy Norweg zrozumie. Ba! nawet ja rozumiem! Chociaż dla mnie wymowa jest prostsza w norweskim
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za odpowiedź!
UsuńHmm. Też podczas choroby piję mleko z miodem i czosnkiem i nie zauważyłam, żebym po takiej miksturze gorzej mi się oddychało... i jeszcze sok malinowy :)
OdpowiedzUsuńJuż jako mała dziewczynka wiedziałam, że mleka nie należy pić jak jesteśmy chorzy. Dowiedziałam się o tym od babci, która nie kończyła żadnych studiów medycznych, czy żywieniowych.
UsuńTeraz czytając fachową literaturę wiem, dlaczego tak jest. Naukowcy są podzieleni: jedni sądzą, że śluz, który jest produkowany przez nasz organizm jest gęstszy, a drudzy są zdania, że jest go więcej. Ten śluz właśnie powoduje, że gorzej nam się oddycha. Ja bardzo rzadko mam temperaturę i jestem przeziębiona, ale zauważyłam, że nawet bez choroby po zjedzeniu jogurtu czuję pewien dyskomfort w gardle. Dla mnie jest to bardzo ważne, bo bardzo dużo pracuje głosem.
Skoro jesteś wyjątkiem od reguły - to ok. Tak jak napisała w zakładce o mnie organizm ludzki jest bardzo skomplikowaną "maszyną" to co co działa na jednych, nie znaczy, że działa na drugich.
Rosół to mój odwieczny wróg, dlatego ja na przeziębienie najczęściej 'zażywam' kaszę jaglaną i sok malinowy. Działają na mnie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) simplejoung.blogspot.com
ja piję wodę z miodem i cytryną i jak na razie działa;D
OdpowiedzUsuńNa mnie chyba też tylko rosołek działa a kiedyś próbowałam cebulą się kurować ale z marnym skutkiem :)
OdpowiedzUsuńRebecco- przy okazji chcę Cię zaprosić do zabawy - nominowałam Cię do zabawy blogowej : Blog Liebster Award http://www.zakochanawbieganiu.pl/?p=3665 Będzie mi miło jeśli przyjmiesz zaproszenie i podejmiesz wyzwanie ;)
Ja robię sobie combo - miód, czosnek, imbir i cytryna. Pomaga!
OdpowiedzUsuńPrzyprawy rozgrzewające są naprawdę fajne! Poza tym bardzo lubię kuracje miodowe :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo często wspomagam się taką herbatką imbirową - ciepła woda, cytryna, miód i kilka plasterków imbiru, bardzo dobra i rozgrzewająca:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moim sposobem jest syrop z cebuli. Do dziś kojarzy mi się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, po szczegóły zapraszam na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://moja-fit-droga.blogspot.com/2015/10/liebster-blog-award-vol-3.html
Przyprawy korzenne i miodek to najsmaczniejsze sposoby :)
OdpowiedzUsuńOsobiście stosuję cebulę, czosnek (w każdej ilości i postaci), soki ze świeżo wyciskanej cytryny, napój z imbirem i miodem... W sumie do lekarza idę już w ostatecznej ostateczności.
OdpowiedzUsuńdomowe sposoby najlepsze :))
OdpowiedzUsuńZ Waszych komentarzy wynika, że większość z Was stosuje także naturalne metody. Króluje przede wszystkim cebula i czosnek ale także przyprawy korzenne. Mam nadzieję, że Wasze komentarze będą inspiracją dla ludzi przeziębionych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdkąd jem tylko dobre i naturalne rzeczy nie pamietam już co to przeziębienie ;O i właściwie ten wpis mi to dopiero uświadomił! :)
OdpowiedzUsuńGorący sok z malin, oczywiście zrobiony w domu latem, to dobry sposób na leczenie przeziębienia. Oczywiście syrop z cebuli i chleb z czosnkiem to podstawa.
OdpowiedzUsuńGdy mnie dopada przeziębienie to pierwsze za co się łapę to sok z buraków i drugi z marchewki. Oczywiście rosołek musi być i do tego jem kasze jaglaną :) Miodu mam pod dostatkiem bo tata ma pasiekę - więc oczywiście napój z miodem, imbirem i cytryną to u mnie podstawa każdego dnia :)
OdpowiedzUsuń